Przypomnijmy, że Łukasz Kulik został w pierwszej instancji skazany na karę grzywny, za nieprawidłowości związane z przetargami. Jeśli ten wyrok zostanie utrzymany przez Sąd Okręgowy, prezydent Ostrołęki będzie musiał pożegnać się z urzędem.
Na rozstrzygnięcie sądu będziemy musieli jednak poczekać. Sprawa została odroczona do 22 listopada.
Prezydent skazany. Jeśli wyrok się uprawomocni, pożegna się z urzędem
Wyrok w pierwszej instancji prezydent Łukasz Kulik usłyszał w grudniu 2021 roku.
Przypomnijmy w skrócie:
Łukasz Kulik usłyszał zarzuty, dotyczące procedur przetargowych, w których brał udział Marek T.
Marek T. to przedsiębiorca, który zaraz po wygranych przez Łukasza Kulika wyborach był jego pełnomocnikiem. Tymczasem przepisy stanowią, że osoba pozostająca w stosunku pracy (lub zlecenia jak w tym przypadku) z zamawiającym, nie może przez trzy lata brać udziału w zamówieniach publicznych zamawiającego. Prezydent Kulik – zdaniem prokuratury – popełnił przestępstwo oświadczając (we wszystkich przypadkach przetargów, w których startował Marek T.), że nie podlega wykluczeniu z tych postępowań.
Ponadto Marek T. jest osobą skazaną (za oszustwo). Jako taki nie mógł brać udziału w przetargach. A prezydent – zdaniem prokuratury – wiedział o tym i „zaniechał działań zmierzających do weryfikacji karalności Marka T. i wykluczenia go z przetargów”. Także tego dotyczyły zarzuty dla prezydenta Kulika.
Sąd ogłasza wyrok: Łukasz Kulik winnym!
W czwartek 16 grudnia Sąd Rejonowy w Ostrołęce wydał wyrok: Prezydent Łukasz Kulik jest winny. Musi zapłacić grzywnę w wysokości 20 000 zł.
Prezydent musi też zapłacić koszty sądowe (nieco ponad 2000 zł).
Prokurator w mowie końcowej (wygłoszonej 8 grudnia) wnosił o skazanie prezydenta Łukasza Kulika na rok więzienia (w zawieszeniu) i grzywnę. Obrońcy prezydenta chcieli jego uniewinnienia.
Sąd skazał Łukasza Kulika zmieniając jednocześnie kwalifikacje czynów opisanych w akcie oskarżenia. Uznał, że nie ma dowodów jednoznacznie wskazujących na przestępstwo polegające na tym, że Łukasz Kulik nie dopełnił obowiązków dopuszczając Marka T. do przetargów i mając jednocześnie wiedzę o tym, że jest osobą skazaną.
W zasadniczej części wyroku – uznającego Łukasza Kulika winnym – sąd zmienił kwalifikacje czynu z artykułu 231 kodeksu karnego (nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków) na art. 233 kodeksu karnego (fałszywe zeznania).
Sąd uznał, że we wszystkich czterech postępowaniach przetargowych, które były przedmiotem sprawy Łukasz Kulik złożył – jako kierownik zamawiającego – fałszywe oświadczenia o tym, że nie podlega wykluczeniu z postępowania.
A przypomnijmy, ze prokuratura uznała iż podlega, bo w okresie poprzedzającym był związany z Markiem T. umową zleceniem.
Apelacja obrony i prokuratury
Od wyroku odwołała się zarówno prokuratura, jak i obrońcy prezydenta Kulika.
Sprawa apelacyjna została wyznaczona na 1 września 2022 roku. I została od razu odroczona do 22 listopada. Dlaczego?
Wyjaśnijmy w największym skrócie. Prokuratura, składając apelację, wniosła między innymi o zmianę wyroku - z kary grzywny na karę więzienia w zawieszeniu (tak jak wnosiła w akcie oskarżenia). Tyle, że wydanie wyroku pozbawienia wolności (także w zawieszeniu) wymaga innych procedur formalnych. Sąd musi mieć między innymi aktualną kartę karalności i wywiad środowiskowy. I właśnie żeby uzupełnić te dokumenty, potrzebny jest sądowi czas. Tak więc wznowienie procesu w listopadzie...
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?