Ostrołęka. Motocykliści zbierają misie i książki

Kiedy tam przyjeżdżaliśmy, ludzie klękali przy motocyklach i całowali polskie flagi - wspomina Grzegorz Żochowski, członek Ostrołęckiej Grupy Motocyklowej, który w latach 2010 i 2011 brał udział w Rajdach Katyńskich na Kresy Wschodnie. - Dorośli faceci, mogłoby się wydawać że twardziele, bo przecież przejeżdżają sześć tysięcy kilometrów w ciągu 2-3 tygodni, płaczą jak małe dzieci, kiedy widzą takie obrazki.

Maskotki na zlot
Ostrołęccy motocykliści w tym roku prawdopodobnie w Rajdzie Katyńskim nie wezmą udziału. Ale już teraz zbierają pluszowe maskotki i polskie książki dla dzieci z Kresów. Bo choć osobiście ich nie przekażą, to wiedzą że zawiozą je rodakom inni motocykliści.

- Zbieramy maskotki i książki, by przekazać je na zlocie na Jasnej Górze. Ten zlot jest częścią składową Rajdu Katyńskiego - wyjaśnia Grzegorz Żochowski. - Zlot odbywa się co roku w trzecią niedzielę kwietnia, w tym roku
będzie 19 kwietnia. Zjeżdżają się tam motocykliści z całej Polski. Wszyscy przyjeżdżają w szczytnym celu. Zbierane są wtedy pieniądze na wieńce i znicze na groby Polaków, którzy na Kresach zostali na zawsze. W niedzielę na błoniach odprawiana jest msza święta. Zbiera się tam wtedy około 30-40 tysięcy motocykli. To robi wrażenie.

Zawożą polskość
Na tę chwilę udział w zlocie na Jasnej Górze zadeklarowało dziewiętnastu członków Ostrołęckiej Grupy Motocyklowej. Pojadą na szesnastu motocyklach. Po zbiórce, na przełomie sierpnia i września rusza Rajd Katyński. Motocykliści odwiedzają miejsca martyrologii i męczeństwa Polaków na Kresach Wschodnich. Za motocyklistami jadą busy z uzbieranymi podarunkami dla Polaków, szczególnie dla polskich dzieci.

- Cała otoczka rajdu polega na tym, żeby ludziom tam mieszkającym zawieźć polskość - dodaje Grzegorz Żochowski. - Odwiedzani są Polacy, którzy tam mieszkają, którzy tę polskość pielęgnują i mówią o sobie, że są Polakami.

Odwiedzane są między innymi szkoły, domy dziecka, również rosyjskie i ukraińskie. Dzieciaki przygotowują się do tej wizyty cały rok do tego. Śpiewają piosenki i recytują wiersze po polsku. Wszędzie witają chlebem. Łza się w oku kręci najtwardszemu facetowi.

Celem rajdu jest Katyń. Tam na grobach pomordowanych oficerów odprawiana jest uroczysta msza św. Motocykliści składają wieńce, zapalają znicze. Po 10 kwietnia 2010 doszedł jeszcze jeden element rajdu - Smoleńsk. - Podczas Rajdu Katyńskiego spotykają się ludzie, których nie łączy żadna opcja polityczna - podkreśla Żochowski. - Każdy kto chce jechać oddać hołd, to może to zrobić.

Ostrołęcka Grupa Motocyklowa apeluje o przekazywanie nowych maskotek i książek w języku polskim (mogą być używane, o ile są w dobrym stanie). - Wiadomo, jeżeli dziecko odda z serca swoją zabawkę to taki gest nabiera innego wymiaru. Uczymy wtedy nasze dzieci patriotyzmu - mówi ostrołęcki motocyklista.

Podarunki dla dzieci z Kresów Wschodnich zbierane są w Ostrołęce do 10 kwietnia w dwóch miejscach: pubie Warownia i klubie Avalon.

Jeżeli ktoś chciałby podarować pieniądze albo inny prezent osobiście, może kontaktować się z Grzegorzem Żochowskim pod numerem tel. 603 923 778.